Znany amerykański psychoterapeuta EricBerne w swoich pracach zwracał uwagę na podstawowy konflikt, który istnieje, a w miarę dojrzewania - bardziej lub mniej skutecznie rozwiązuje się w każdej osobowości.
Znany amerykański psychoterapeuta EricBerne w swoich pracach zwracał uwagę na podstawowy konflikt, który istnieje, a w miarę dojrzewania - bardziej lub mniej skutecznie rozwiązuje się w każdej osobowości. Konflikt ten rozgrywa się pomiędzy kategorią „chcę” a kategorią „muszę”. Według jego koncepcji, „dziecinna część” każdego człowieka odczuwa pewne pragnienia, a jego „rodzicielska część” mówi, czy jest to dozwolone, czy nie.
Konflikt ten dostrzec można również na poziomie społeczeństwa. Ponieważ na społeczeństwo składają się jednostki - na przykład - bardziej czy mniej skłonne do działania, osiągania jakichś celów, ale też takie, które w mniejszej lub większej mierze są przeciwko wszelkim zmianom. Jako pojedynczy przypadek tego służyć może przeprowadzenie inwestycji, którą to inwestor pragnie jak najszybciej (i czasem nawet za wszelką cenę) zrealizować, a której wpływ na dzieci mieszkańców okolicznych wiosek niepokoi wyraźną szkodliwością.
Odpowiedzią na odwieczny konflikt między chceniem „dziecka” a obowiązkami „rodzica” określa się koncepcją „dorosłego”. Jednocześnie koncepcja ta polega na wzięciu różnych okoliczności pod uwagę podczas rozważania każdej konkretnej decyzji, wyznaczenia priorytetów, określenia właściwej kolejności zaspokojenia potrzeb. Tłumacząc to na język praktyczny, powiemy, iż każde działanie ma swoje skutki, i aby skutki te były zadowalające, wszystkie ważne elementy sytuacji muszą zostać odpowiednio uwzględnione w trakcie podejmowania decyzji.
Sposób patrzenia Berne’a można przenieść też na grunt zarówno prawa ochrony środowiska, jak również prawa w ogóle. Mianowicie, prawo (Bernowski „dorosły”) służy uzgodnieniu różnych często przeciwstawnych interesów, uporządkowaniu życia społeczeństwa jako całości.
Ostatnio, w wyniku bezprecedensowego rozwoju techniki, skutkującego zwiększeniem możliwości wpływu człowieka na środowisko i bezpośrednio na życie innych ludzi konieczność uzgodnienia sprzecznych interesów staje się coraz bardziej wyraźna. Trud poprawy stanu zanieczyszczonego środowiska, przywrócenia równowagi przyrodniczej, potrzeba przystosowania się do zanikania bioróżnorodności oraz rozwiązania wielu innych środowiskowych problemów często przekłada się na następne pokolenia. Obecnie, kiedy człowiek nie tylko podlega wpływowi warunków przyrodniczych, ale jest także aktywnym ich twórcą, co oznacza, że jest twórcą warunków życia innych ludzi. Z tego powodu nasuwa się też świadomość potrzeby większej odpowiedzialności za skutki tej działalności, które stają się odczuwalne dopiero z upływem czasu.
Oczywiście, jeśli konsekwencje czyjegoś działania pośrednio lub bezpośrednio ponosi inna osoba, ma ona prawo do udziału także w podejmowaniu decyzji dotyczącej tego tematu. Nie do pomyślenia jest legalne rozporządzenie się wspólną własnością bez zgody (często nawet pisemnej) innych współwłaścicieli. Obecnie pytanie z roku 1972 “czy drzewa mają prawo do ochrony sądowej?”[1]przenosi się na płaszczyznę możliwości ochrony praw przyszłych pokoleń, które to prawa mogą zostać naruszone jeszcze do momentu, w którym ich podmioty zaczęły istnieć w ogóle i obiektywnie nie są w stanie starać się o ich ochronę.
Jest interesujące, że związek przyczynowo skutkowy pomiędzy poszczególnymi mediami środowiskowymi odkryty został przez ludzkość stosunkowo niedawno. W świetle wyżej określonych problemów wydaje się, że ludziom zostaje tylko odnaleźć związek między samym sobą.
Wygląda tak, że członkowie społeczeństwa, których świadomość ekologiczna dojrzała już do uświadomienia, że „ziemia nie jest naszą własnością, lecz pożyczyliśmy ją od naszych "dzieci”, mogą być jednym z wielu elementów związku między wspomnianym pożyczkobiorcą a pożyczkodawcą. Czasem tymi „świadomymi” osobami są przedstawiciele władzy publicznej, czasem - pojedynczy obywatele lub organizacje ekologiczne. Zadaniem państwa w tej sytuacji jest stworzenie ram prawnych, umożliwiających najbardziej skuteczne działanie tego „systemu powstrzymywania” za pomocą międzynarodowego i krajowego prawa ochrony środowiska.
Źródło: W. Raczyńska. Wybrane problemy, pojęcia i sposoby realizacji zrównoważonego rozwoju. (w:) Prawo i Środowisko. Kwartalnik, WarszawaStyczeń-Marzec 2014, numer 1(77)/2014, s. 118-119.
[1]Ch.D. Stone, ShouldTreesHaveStanding. TowardLegalRightforNaturalObjects, SouthernCaliforniaLawReview 1972, Nr 45, passim.