Konflikty interesów, w których rolę karty przetargowej odgrywają granice obszarów włączonych do sieci Natura 2000, wbrew stereotypom nie polegają wyłącznie na walce fanatycznych ekologów z władzą lub mieszkańcami. Protest przeciwko budowie jednego z fragmentów obwodnicy Wrocławia dowodzi, iż ochrona przyrody może służyć również ochronie jednych mieszkańców kosztem drugich.
Budowę połączenia Portu Lotniczego ze Stadionem Piłkarskim w ciągu drogi krajowej 94 we Wrocławiu planowano co najmniej od 2008 roku. Głównym celem inwestycji jest odciążenie Leśnicy poprzez budowę drogi o łącznej długości 7 km, która pozwoli skierować ruch tranzytowy poza obręb zatłoczonej samochodami dzielnicy. Obecnie przez wąskie gardło ulicy Średzkiej przejeżdża w godzinach szczytu ponad tysiąc samochodów na godzinę, co jest przyczyną permanentnych korków. Ponadto poziom hałasu przekracza dopuszczalną normę 68 decybeli. Nic dziwnego zatem, że mieszkańcy Leśnicy od lat domagają się realizacji tej inwestycji.
Budowa drogi została jednak wstrzymana przez protest mieszkańców osiedla Jerzmanowo, przez które ma przebiegać obwodnica. Założone przez nich stowarzyszenie „Wspólnota Jerzmanowo” 11 stycznia 2013 roku (na moment przed ogłoszeniem przetargu na budowę) złożyło wniosek do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska o wydanie negatywnej decyzji w sprawie środowiskowych uwarunkowań projektu. W uzasadnieniu stowarzyszenie wskazało na zagrożenia dla specjalnego obszaru ochrony siedlisk PLH020103 (Łęgi nad Bystrzycą) w rejonie mostu Ratyńskiego (nad którym ma przebiegać most obwodnicy) oraz ulicy Chodkiewicza.
Wrocławska RDOŚ 22 maja 2013 roku wydała pozytywną decyzję w sprawie tej inwestycji. Mieszkańcy Jerzmanowa – oraz mieszkańcy innych osiedli na planowanej trasie obwodnicy, którzy przyłączyli się do protestu w trakcie jego trwania – odwołali się od tej decyzji do Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, który 30 kwietnia 2014 r. uchylił część orzeczenia wrocławskiej RDOŚ, wzywając inwestora do uzupełnienia dokumentacji w zakresie inwentaryzacji przyrodniczej. Decyzja ta nie usatysfakcjonowała jednak protestujących, którzy zaskarżyli ją w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie.
Mieszkańcy Leśnicy zarzucają mieszkańcom Jerzmanowa, że blokując inwestycję utrudniają im życie, a ochronę przyrody traktują instrumentalnie, mając na względzie wyłącznie swój własny komfort (obwodnica ma przebiegać tuż obok ich domów). Trudno się z tymi zarzutami nie zgodzić. Wprawdzie planowana droga istotnie przecina w jednym miejscu obszar włączony do sieci Natura 2000, na którym przedmiotem ochrony są lasy łęgowe, cenne gatunki ssaków, płazów, ryb i bezkręgowców, ale przy zastosowaniu odpowiednich środków zapobiegawczych sporna inwestycja nie musi oznaczać degradacji tych terenów. Ponadto, w przypadku wystąpienia negatywnych skutków, program Natura 2000 przewiduje również szereg działań naprawczych i kompensacyjnych. Wszystkie one zostały szczegółowo omówione w decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach wydanej przez RDOŚ już w kwietniu 2012 roku, czyli na etapie planowania inwestycji.
Z drugiej strony warto jednak docenić obywatelską determinację mieszańców Jerzmanowa, nawet jeśli jej przyczyną była wyłącznie troska o własną wygodę, a negatywnym skutkiem będzie opóźnienie inwestycji ważnej dla mieszkańców Leśnicy. Odwołanie od decyzji RDOŚ doprowadziło do tego, iż inwestor został zmuszony przez GDOŚ do sprecyzowania inwentaryzacji przyrodniczej spornego obszaru. Mieszkańcy Jerzmanowa, nawet jeśli ostatecznie przegrają batalię na drodze administracyjnej, przyczynili się już zatem – chcąc nie chcąc – do poszerzenia zakresu ochrony Łęgów nad Bystrzycą.
Opracowano na podstawie: